Stare, politycznie umotywowane emo na modłę Maximillan Colby, Heroin czy nawet Hoover. Brudne brzmienie, darcie japy, powtarzane kilkakrotnie zagrywki. Jeśli kiedykolwiek miałbym grać taki rodzaj hardcore/punka to chciałbym brzmieć jak Embassy ewentualnie Shotmaker.
Dobre jechane granie!
DL
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz