Ponury i malkontencki amerykański hardcore. Długo brzmiące, ciężkie gitary momentami wyostrzane grindową sieką i patentami rodem ze starych płyt Incantation. Świetny, schizofreniczny klimat dopełniają, rozchodzące się w tle na poły elektroniczne wstawki. Dobre gówno!
DL
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz