Dawno już nie wrzucałem nic stricte metalowego. Problem w tym że nawet największe zakute metalowe łby nie mogły się przebić przez młockarnię zwaną Cephalic Carnage. Mocarny, ołowiany, bagnisty grind-core zanurzony w roztworze stworzonym przez The Dillinger Escape Plan i Regurgitate. Wiadomo że chłopaki grają w zielone... Wielki album jazzmanów z twojego najgorszego koszmaru!
Odsyłacz w komentach.
Ps. Czasem warto się pochwalić.
http://www.mediafire.com/?dfzcjznwk1u
OdpowiedzUsuńPlik zostal dostarczony przez http://thelivingdoorway.blogspot.com/