Jedna z lepszych amerykańskich metalowych ekip jakie dane mi było poznać. Idealnie pasuje do nich katalogowe określenie brutal-death. Zespół mniej znany ale, mogący swego czasu stawać bez obaw w szranki z takimi koryfeuszami jak Dying Fetus czy Suffocation. Morderczy, nie ustający ołowiany wygar, z momentami oszałamiającymi pochodami basowymi, takimi samymi jakie czasem pojawiały się w Cryptopsy.
Jako ciekawostkę mogę dodać iż wywiad z TON ukazał się w jednym z numerów nieodżałowanego zine Retiarius. Smacznego.http://www.megaupload.com/?d=GPD30L3K
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz