21 września 2012

FULL OF HELL& CALM THE FIRE - EP Split (2012)


Tylko sześć kawałków. Czterokrotnie próbują poderżnąć ci gardło młodzicy z amerykańskiego Full Of Hell, dwukrotnie rozłupać łepetynę trójmiejskie szczury z Calm The Fire. Jedni i drudzy kipią nieprawdopodobną złością oraz pogardą. Bez zażenowania  plując żrącym jadem swej muzyki prosto w twarz.
 Zero filmowych wstawek czy innych ozdobników. Wszystko zagrane na sto procent. Porażająca moc z jednej i drugiej strony! Amerykanie bardzo grindowo (zbliżając się czasem do intensywności Discordance Axis czy Kungfu Rick) i siarczyście. Calmowcy dojrzalej, ciężej, odrobinę psychodelicznie i na swój sposób transowo. Potężna skwaszona ściana dźwięku. Nie ma sensu przywoływać żadnych nazw gdyż to oni już stanowią odnośnik i inspirację dla innych...
Piękna, turpistyczna okładka.
Doskonały split!






DL

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz