9 października 2013

CAROL - Prefabricated 7" (1995)


Czasem dzieje się tak, że z wielu czynników nakładających się na siebie rodzi się nowa sytuacja emocjonalno-społeczna. W jakimś zgłębieniu rzeczywistości bez żadnego namacalnego powodu powstaje coś czego długofalowe skutki odczuwane są przez lata. Każdy z nas zna takie przypadki z własnego życia. Punki często mówią o Guernica Y Luno, fani piłki kopanej o Garrinchy, kapitaliści o latach wojen i podbojów, kiedy zarabiali miliony etc...Coś podobnego możemy powiedzieć o niemieckim Bremen połowy lat 90-tych. Wykwit morderczego, politycznie podbudowanego hardcore stanowiący inspirację dla wielu jest do dnia dzisiejszego doprawdy iście socjologicznym fenomen. Obok Acme, Systral, Moser Carol był jednym z najbardziej efemerycznych i tajemniczych składów jakie pojawiły się w tamtym miejscu i czasie. Wspomnij sobie Born Against lub nasz rodzimy obrazoburczy Antichrist. A będziesz wiedział w jakim kierunku dryfuje twój płonący drakkar. Dzikość i nieokiełznanie, których nie jest w stanie wypłowieć, wyjałowić czas...





DL

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz