7 maja 2013

STARZY SIDA - Starzy Sida (2001)


Najbardziej ciekaw jestem w jakich okolicznościach przyrody doszło do pierwszego intelektualnego zespolenia Brudnych Dzieci Sida i Starych Singers? Przecież nie mogło to być zwykłe prozaiczne hej chłopaki nagramy coś razem? Wspólnota ducha jest nazbyt oczywista a kooperacja przebiega na całe linii.
Patyczakowe, zawadiackie  wystawianie twarzy w kierunku mocno grzejącego słońca, celebra dla punkowych dykteryjek oraz krotochwilny stosunek do świata i życia, w asyście brudnego skrzypcowego rock and rolla Starych Singers tworzą stratosferyczną mieszankę, którą można zarżnąć każdą deprechę.
Prwadziwy krwawy topór Lucyfera!





DL

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz