19 maja 2013

DEAD AND GONE - God Loves Everyone But You (1997)


Zimne, pełne przeszywającego niepokoju granie, w którym można wyczuć echa wczesnego Neurosis. Ale mówiąc o Dead And Gone jako li tylko epigonach koryfeuszy z San Francisco byłoby karygodnym uproszczeniem. Lubiący Die Kreuzen również będą bardzo kontent. Jak, to ktoś gdzieś napisał bardzo brakuje dziś takiego grania.


DL

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz