15 stycznia 2013

CITY OF CATERPILLAR - S/t (2002)


Każdy, kto lubi ostro potarzać się po podłodze własnego pokoju znajdzie tę płytę niezwykle interesującą.
Kwintesencja, smutnego, emowego hardcore. Flażolety, kaskadowo powtarzane zagrywki, długo budowane napięcie, czyste kojące pasaże, przekrzykujący się wokaliści. Zaśpiewy, zawodzenia. Jedni z pierwszych, którzy w ten sposób konstruowali swoje piosenki. Z patosem i egazltacją ale szczerze i najwyższym możliwym poziomie! Muzyka mojej beztroskiej młodości..




Odsyłacz w komentarzach dnia.

1 komentarz: