To właśnie dzięki zespołom pokroju Yaphet Kotto emocjonalnie załadowany hardcore odegrał tak ogromną rolę w moim muzycznym życiu. Za sprawą niezwykle umiejętnego operowania nastrojem i szacunkiem dla swych wielkich poprzedników od Rites of Fugazi do Policy of 3 zaskarbili sobie mój szacunek i dozgonną miłość.
Obecnie dla wielu apostołów gitarowego grania taka nuta to jak język jidisz dla mieszkańców dzisiejszej Sandomierszczyzny...
DL
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz