Minorowe, rozjechane francuskie emocore. Chwytliwe duszaszczypilne piosenki idealnie sprawdzające się jako podkład w podróży w siną dal lub przy pielęgnacji ogrodów nostalgii i zapomnienia. Czasem lubię jak utwory mają wyraźnie zaznaczoną linię melodyczną i operują schematem zwrotka-refren. W Polsce ich bratnią duszą byli Złodzieje Rowerów a w Niemczech Captain Planet. Zawsze.
DL
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz