Zimne, pełne przeszywającego niepokoju granie, w którym można wyczuć echa wczesnego Neurosis. Ale mówiąc o Dead And Gone jako li tylko epigonach koryfeuszy z San Francisco byłoby karygodnym uproszczeniem. Lubiący Die Kreuzen również będą bardzo kontent. Jak, to ktoś gdzieś napisał bardzo brakuje dziś takiego grania.
DL
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz