Doborowy, chaotyczny new school. Wszystko typowe dla epoki. Okładka, logo, rozdarty, desperacki krzykacz. Mocarne załamania rytmu. głębokie zwolnienia. Ostrość osiągana bez krzty metalowych zawirowań. Choć byli z New Jersey słychać inspirację pierwszymi nagraniami pochodzących z Florydy Zao czy Strongarm. Piękne oranko!
DL
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz